O szkoleniach słów kilka
- M. W.
- 11 gru
- 1 minut(y) czytania
Dlaczego tak wielu z nas podchodzi do szkoleń z dystansem?
Być może dlatego, że wszyscy mamy za sobą te spotkania, podczas których czas zatrzymywał się w miejscu, a prowadzący — zafascynowany teorią — zdawał się nie dostrzegać, że rzeczywistość wygląda inaczej niż na slajdach.
I wtedy pozostaje tylko myśl o tym, że zamiast notować „insighty”, planujesz w głowie świąteczne porządki.
A praca w grupach?
Zestaw losowych osób, które mają współpracować tak, jakby znały się od lat. Sytuacja nieco sztuczna, nieco krępująca — i zwykle bardziej performatywna niż rozwojowa.
Czy z tego pakietu gorszych doświadczeń może powstać wizja szkolenia idealnego?
Tak. I właśnie ona stała się fundamentem naszych działań.
W Tatrzańskiej Akademii Odkrywców pracujemy inaczej — bo naprawdę wiemy, o czym mówimy. Jesteśmy wieloletnimi badaczami przyrody, praktykami ochrony środowiska i twórcami edukacji ekologicznej, która angażuje, uruchamia emocje i otwiera oczy na więcej niż tylko teorię. Robimy to profesjonalnie, w oparciu o naukę, ale też wrażliwość i doświadczenie pracy z różnorodnymi grupami. Od przedszkolaków po seniorów. Od historyków sztuki po edukatorów kultury.
Współpracujemy z instytucjami naukowymi z całego kraju, organizujemy konferencje, tworzymy projekty popularyzatorskie. Łączymy świat przyrody ze światem kultury — i robimy to z autentyczną pasją. A ta, jak wiadomo, bywa najbardziej zaraźliwa.
Zbliżamy się do finału tegorocznego cyklu szkoleń — jeśli chcesz dołączyć lub po prostu być z nami na bieżąco, obserwuj nas na Facebooku: Tatrzańska Akademia Odkrywców. Zapraszamy — inspiracji nigdy za wiele.




Komentarze